Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJak już się tak przewrócisz że ci wał pęknie, to i wahacz się złamie. Bajeczki mototeoretyków.
Odpowiedz@ rychofan jezeli twierdzisz, ze uszkodzenie obudowy wału jest tak samo prawdopodobne jak "pekniecie wahacza" to kazdy moze sam ocenic co masz w glowie...
OdpowiedzPogięte, popękane tub wyłamane wahacze widziałem parę razy w życiu. Popsute w najróżniejszy sposób paralevery w BMW również - mimo że to znana powszechnie usterka, żadna z nichi nie była bezpośrednio spowodowana wywróceniem motocykla. Pękniętą obudowę wału widzialem raz, i była to ewidentnie zmęczeniowa wada materiału, w japończyku zresztą. Napisałeś "przy wywrotce obudowa wału może pęknąć" więc do tego się odniosłem. Życzę zdrowia w nogach, bo w głowie to już za późno
Odpowiedz